Summer Party Ossa 5-6.09.2015
Akcja Happy Summer dobiegła końca. Współpracownicy Colway International podsumowali ją wspólnie podczas Summer Party w Ossie, w dniach 5-6 września, odkrywając jednocześnie wszystkie karty Wielkiej Kampanii Wrześniowej. Jak Colway International zakończył swoje pierwsze wakacje? Hucznie!
Na początku wszyscy uczestnicy, spragnieni aktywności, w nastrojach do świętowania i hucznej zabawy zgromadzili się pod Ułańską Karczmą w okolicy uroczego Hotelu Ossa Congress & Spa. Prawdziwy powiew młodości! Hawajskie klimaty, spódnice w groszki i okulary przeciwsłoneczne miały nadejść dopiero później. Najpierw zdrowa aktywność na świeżym powietrzu. Pod Karczmę, w pełni splendoru, różowym, niespotykanym na polskich drogach pojazdem, zabytkowym Chevroletem Cadillac podjechał Zarząd i Rada Nadzorcza, oficjalnie otwierając zabawę. Po paru słowach otwarcia piątka zarządzających udała się do stołu, aby zrobić dla wszystkich KANAPKI. Tak, tak – dobrze słyszeliście. Smarowali pieczywo masłem, nakładali serek i rukolę… Ku uciesze tych, którzy posiłek spożywali. Później Partnerzy Colway International wyruszyli w teren…
Tam
uczyli się nie tylko, jak bawić się wspólnie, ale również, a może przede
wszystkim myśleć wspólnie. Bieg patrolowy przeniósł ich do szczenięcych lat w
harcerstwie (kto był harcerzem, ten wie o czym mowa). Na nowo poznawali tajniki
działań strategicznych, jak drużyna, bo samotnie nikt by tu nic nie zdziałał.
Wyznaczali azymut i podążali do celu, budowali statki przenoszące jaja i
udawali ślepe gąsienice. Ponadto szukali kopert z zadaniami i oczywiście grali
fair (choć i tu były odstępstwa od reguły). Na końcu
odkopali małe trofeum, które przypadło w udziale najbardziej zaangażowanej w
zabawę drużynie. Dużo radości przyniosło rysowanie karykatury Zarządu i pisanie
solą. A co najważniejsze – Partnerzy zmęczyli się razem, byli TOGETHER i
wyzwolili młodego ducha rywalizacji. Po zabawie popołudniowej czekała na nich
zabawa wieczorna, ale ta już zupełnie innego charakteru. I znów – kto był, ten
wie o czym mowa. Wrażenia nie do opisania. Stuk obcasów po drewnianym podeście
Karczmy w rytm muzyki lat 50., film wyświetlany na dachu, spódnice w groszki,
Marilyn Monroe i Audrey Hepburn.
Niedzielne biznesowe leżakowanie udało się wspaniale. Pogoda dopisała (ponoć wymodlił ją naczelny wizjoner Colway, Maurycy). A jakie wieści! Obecni dowiedzieli się, że celem jesiennej ofensywy jest ZACOLWAYOWANIE świata! Jak? Dzięki narzędziom, które przyniosły prawdziwą rewolucję w strukturach Colway International! A przede wszystkim dzięki programowi powitalnemu o dumnej nazwie „Welcome Program”, który zakończył się fantastycznym sukcesem!